środa, 15 maja 2013

Zakaukazie - przygotowanie do wyjazdu


Zakaukazie, czyli Gruzja, Armenia i Azerbejdzan. Do tej krotkiej listy mozemy dodac jeszcze trzy samozwancze republiki, ktorych istnienia nie uznaja prawie zadne panstwa czyli Republike Gornego Karabachu, Abchazje i najmlodsza z trojki Osetie Poludniowa. Region ten liczy okolo 17 milionow mieszkancow i wcisniety jest miedzy trzy duze panstwa: Rosje, Turcje i Iran co jest jednym z glownych powodow jego burzliwej historii.


Gruzja jest nam krajem najlepiej znanym. Za sprawa Abchazjj, Osetii Poludniowej i potyczek z Rosja mowilo sie o niej calkiem sporo w mediach. Mimo to jest coraz czesciej odwiedzanym przez Polakow miejscem, kojarzacym sie najczesciej z goscinnoscia, winem i pieknymi gorami. Jest jednoczesnie krajem, ktory nie zostal jeszcze calkiem zadeptany przez turystow, dlatego tez postanowilem sie tutaj wybrac nim nadejdzie nieuniknione. Armenia to malo rozpoznawalne panstwo, o ktorym przecietny Europejczyk zapewne nie jest w stanie powiedziec zbyt wiele. Grzebiac w pamieci moze uda nam sie przypomniec kilka faktow historycznych takich jak ten, ze bylo to pierwsze panstwo katolickie na swiecie czy rzez Ormian na przelomie XIX i XX w. No i stolica jest Erewan. Azerbejdzan brzmi natomiast najbardziej egzotycznie z calej trojki i oprocz mglistego pojecia gdzie lezy ten kraj, przed samym wyjazdem nie bylem w stanie nic o nim powiedziec. Wiedza zostala jednak uzupelniona przed podroza bogatszy o nia wybralem sie w dwu miesiecznego tripa po Zakaukaziu. Ale najpierw krotko o przygotowaniu do wyjazdu.

Dojazd. Do niedawna do Gruzjj latal z Polski tylko LOT, ale od maja biezacego roku stale polaczenia z Gruzja (lotnisko przy Kouatisi) z Katowic i Warszawy otworzyl WizzAir. Jesli dobrze trafimy, mozemy upolowac bilet w dwie strony w cenie 200-300zl plus oplata za bagaz, ktora moze wyniesc nawet drugie tyle. Jesli ktos nie lubi latac tudziez cierpi na brak gotowki, moze wybrac droge ladowa przez Turcje. Do pokonania komunikacja publiczna lub autostopem wg preferencji. Podroz powinna zajac nie wiecej niz 3-5dni. Inna trasa moze byc droga przez Ukraine (tanie pociagi) i Rosje (wiza i zaproszenie), ale o tej z braku doswiadczenia nie moge powiedziec nic wiecej. Alternatywnym (i ciekawym) sposobem dotarcia do Gruzji moze byc prom UKR Ferry z Odessy lub Korczi na Ukrainie do Poti - ceny biletow zaczynaja sie od 140USD w jedna strone.

Wizy. Gruzja i Armenia zniosla obowiazek wizowy - wjezdzamy na pieczatke w paszporcie. Problemem jest Azerbejdzan, ktory do uzyskania wizy w Warszawie wymaga zaproszenia. Zaproszenie mozna zalatwic przez agencje turystyczne, ale jest to bardzo drogie. Kiedys bez zaproszenia mozna bylo podobno dostac wizy w Tbilisi, ale jest to juz nieaktualne. Podobnie w Tabrizie i Teheranie. Wize mozna natomiast bezproblemowo dostac w malym konsulacie Azerbejdzanu w Batumi (Gruzja). W konsulacie pracuje przemily Pan, wielce zajety gra w pasjansa, ktory nie robi zadnych problemow z powodu braku listu zapraszajacego. 30 dniowa wiza jednokrotnego wjazdu kosztuje 150 lari czyli okolo 300zl. Wize do Abchazji mozemy zalatwic mailowo, wysylajac aplikacje wraz ze skanem paszportu na adres podany na stronie ministerstwa. Wize odbieramy w ministerstwie w stolicy Abchazji. Wize do Republiki Gornego Karabachu mozemy dostac w ambasadzie w Erewaniu, koszt 30 dniowej wizy to 10USD. Przy planowaniu podrozy bardzo wazna jest kolejnosc odwiedzanych panstw. Z wiza RGK w paszporcie zostanie nam odmowiony wjazd do Azerbejdzanu, z wiza Armenii musiny liczyc sie ze szczegolowa kontrola przez pogranicznikow. Wjazd do Gruzji przez Rosje i Abchazje zostanie potraktowany jako nielegalne przekroczenie granicy i prawdopodobnie skonczy sie aresztowaniem. Osetia Poludniowa jest niedostepna dla turystow.

Pieniadze. Najlepiej wziac ze soba dolary lub euro (dolar ma nieznacznie lepszy kurs) i przygotowac sie na balagan w portfelu jesli planujemy odwiedzic wszystkie kraje, waluta Gruzji jest liar, Armeni i RGK dram, Azerbejdzanu manat, a w Abchazji chlopacy uzywaja rosyjskich rubli.

Tyle na dzisiaj. Uciekam na nocny pociag do Tbilisi. Do uslyszenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz